DOOKOŁA FRANCJI – Z WIZYTĄ U MARKIZA DE SADE
Do maleńkiego miasteczka Lacoste zawiodła nas ciekawość zobaczenia kolejnych miejsc znanych z filmu Dobry Rok z Russelem Crowe. Zagrał w nim taras kawiarni Café de Paris i muszę przyznać, że w tym potwornym upale pora lunchowa pod zielonym dachem z winobluszczy minęła nam nadzwyczaj przyjemnie. Wiatr przyjemnie chłodził, kawa stawiała na nogi by mieć siłę na dalszą wędrówkę po stromych, krętych uliczkach na szczyt miasteczka, gdzie usadowił się zamek Markiza de Sade.
Donatien Alphonse François de Sade – był jedną z bardziej kontrowersyjnych postaci epoki ancien régime – czasów monarchii i rewolucji francuskiej. Szaleniec, zboczeniec, morderca – to tylko niektóre z określeń, które przylgnęły do postaci Markiza de Sade’a. Od jego nazwiska pochodzi termin sadyzm oznaczający rodzaj zaburzenia seksualnego,
czerpanie satysfakcji z zadawania bólu i podporządkowywania sobie drugiej osoby.
Młody markiz w zamku należącym do rodu zaczął organizować sztuki teatralne, które jednak nie kończyły się zwyczajnie a zazwyczaj zamieniały się w seksualne orgie. Wkrótce został oskarżony przez francuską prostytutkę Rose Keller o to, że ją wychłostał i poważnie okaleczył, polewając rany woskiem… dalej historia się rozwijała w zadziwiającym tempie… zatrzymywany w więzieniu uciekał, był oskarżany o sodomię, dwukrotnie uniknął kary śmierci. Uwięziony kolejny raz, zaczął dużo pisać. To właśnie w czasie uwięzienia w Bastylii powstał zbiór Zbrodnie miłości, Niedole cnoty, kilkanaście sztuk teatralnych i legendarne Sto dwadzieścia dni Sodomy, czyli szkoła libertynizmu – które wiele lat później zostało zekranizowane przez Piera Paolo Pasoliniego. Film jest bardzo luźną interpretacją powieści. Słynny włoski reżyser przeniósł na ekran niemal bez retuszu wszystkie okropności libertynizmu, nadając im swój indywidualny, autorski sznyt powodując dość gwałtowną, bliską skandalu reakcję widzów a w wielu krajach jego projekcja została zakazana.
Sam zamek, mimo iż działa w nim muzeum markiza, jest nieustannie odbudowywany z ruin, a ekspozycja sukcesywnie rozszerzana. Natomiast widoki na malowniczą dolinę pełną winnic jest przepiękny i choćby dla takich doznań warto się tam wybrać.