Kiedyś maskę wkładało się doraźnie, od święta, dziś wrosła w naszą twarz jak gombrowiczowska gęba. Wkładając maskę traci się osobowość…albo wprost przeciwnie…zyskuje się ją. Pod maską może być wszystko i sami decydujemy przed kim ją zdejmiemy lub tylko uchylimy…przed niektórymi ludźmi nie warto, bo poznając naszą ufność potraktują to jako słabość i …wykorzystają do znanych tylko sobie celów…:/