W miejscach, które zwiedzam poszukuję czegoś jedynego w swoim rodzaju. Może to być oczywiście architektura, muzea, ale też oryginalne bary czy restauracje serwujące wymyślne potrawy. Atelier 2D w Paryżu to niezwykła herbaciarnia poza turystycznymi szlakami. Gdy zaglądałam przez okno, byłam pewna, że trójwymiarowy świat jest po prostu płaską ilustracją. Wchodząc do środka czułam, że mój mózg wariuje, ale po chwili poddaje się, bym mogła zanurzyć się w czarno-białym rysunku.

Całe wnętrze wykorzystuje sprytne sztuczki, aby oszukać wzrok.  Wystrój wydaje się być całkowicie monochromatyczny, z białymi podłogami, stołami i krzesłami.  Jednak meble są w rzeczywistości dwukolorowe.  Podczas gdy płaskie powierzchnie są białe, wszystkie krawędzie mają miękkie, nierówne czarne paski w stylu linii szkicu.  Jednak w niektórych przypadkach nie ma żadnego oszustwa a to, na co patrzyłam, jest rzeczywiście płaską grafiką. Nie tylko sala herbaciarni jest szkicem, w tym stylu są też schody i łazienki w podziemiach.

Oprócz przeróżnych napojów, klienci mają o wyboru przekąski: ciasta ferrero rocher, sernik, Oreo lub bardziej tradycyjne wariacje, z pastą z czerwonej fasoli lub matchą. Istnieją nawet pikantne wersje, z taro i suszoną wieprzowiną, tuńczykiem, jajkiem czy raclette. Trzeba przyznać, że dzięki śnieżnobiałemu otoczeniu kolor zamówionego dania wygląda niezwykle wyraziście. Po takim doświadczeniu wyjście na zwykłą szaro-kolorową ulicę jest mocnym przeżyciem.