Czas świąteczny to szczególny czas… życzę wszystkiego najlepszego, wiosennego uśmiechu i wielu nowych pomysłów wraz z budzącą się z zimowego letargu przyrodą … Przejrzałam dziś kilka przewodników i mam kilka pomysłów na wycieczki bliższe i dalsze. Las hiacyntów na południe od Brukseli w Hallerbos, Ypres ze swoją zadziwiająco zmienną historią – od I wojny znane z tego, że właśnie tam Niemcy rozpylili gaz musztardowy a miasto zostało zrównane z ziemią, kurort De Han z 11 kilometrową plażą i domami w stylu belle epoque pomalowanymi na pastelowe kolory, w lecie może Bredene ze słynną plażą nudystów, Blankenberge z 350 metrowym molo oraz słynnym Sea Life Centre – gdzie oprócz ogromnych akwariów jest podwodny tunel … teraz tylko potrzebna mapa bo plan zwiedzania mam już w głowie… na zdjęciu Park Leopolda obok mojego domu.