Dziś było dość ciepło i słonecznie. Pogoda więc sprzyjała widzom ale nie maratończykom. Rozmawiałam dziś z dziewczyną, która biega maratony i… wbrew pozorom zawodnicy najbardziej lubią pogodę z temperaturą około 10 stopni i lekką mżawką. Łatwiej wtedy utrzymać stałą temperaturę organizmu. Słońce im szkodzi, zbyt rozgrzewa, trzeba się wtedy wspomagać gąbkami nasączonymi wodą. Patrzyłam dziś z ogromnym podziwem na wbiegających na metę po czerwonym dywanie. Owszem, byli zmęczeni ale za moment przeskakiwali przez barykady, żeby pozować do zdjęć i udzielać wywiadów. Czapki z głów … 🙂