Bajecznie, po prostu bajecznie… Niesamowity spektakl „Amadeus” w ruinach opactwa Villers-la-Ville. Byłam tam po raz trzeci, co roku przez cale wakacje grana jest inna sztuka. Dwa lata temu był swietnie zagrany „Pinokio”, w ubiegłym roku „Chory z Urojenia” Moliera, a w tym roku 30 – jubileuszowy, absolutnie fantastyczny Amadeus wzorowany na filmie pod tym samym tytułem w reż. Miloša Formana (oparty na sztuce Petera Shaffera). Jesli ktos ma okazję byc w Belgii w czasie wakacyjnym to jest to absolutnie obowiązkowy punkt zwiedzania. Konwencja spektakli jest dość oryginalna…wszystko rozpoczyna się po zmroku, tlem jest nadzwyczajna sceneria ruin opactwa, a w czasie spektaklu, widzowie przechodzą za aktorami w różne miejsca. Na ścianach wyświetlane są nieustannie zmieniające się obrazy jak potężna scenografia, co zdaje się przenosić widza w inny wymiar. Polecam gorąco.