Warszawa była piękna, więc naturalnie była wdzięcznym tematem nie tylko fotografów prasowych, ale i dokumentalistów. Pokaz filmów, w których niczym współczesny samochód google maps, przemierzamy nieistniejące ulice stolicy dopełnia obrazu. Nie dalej niż dwa lata temu zachwycałam się pięknymi skrzynkami na listy w brukselskich apartamentowcach, a w Polsce mieliśmy piękniejsze uwiecznione przez warszawskich fotografów. Jedyną różnicą jest fakt, iż nasze zostały zniszczone dokumentnie w czasie wojny, która Belgię tylko musnęła. Wystawa ODZYSKANA to ważny punkt na mapie Warszawy.
Na zdjęciu ul. Marszałkowska