Przybył w wielkim pudle, opisany, oklejony, otulony mięciutką pianeczką, w sarkofagu z mocnego styropianu. Jest i cieszy duszę i oko. Ma już zagwarantowane swoje miejsce na ścianie nowego mieszkania, bo zakochałam się w nim, zanim stał się mój. W przypadku ikon designu i to takich, które były przedmiotem uwielbienia takiej potęgi jak słynny architekt Le Corbusier, nie ma potrzeby silić się na oryginalność opisu. Posłużę się notką jednego z dystrybutorów lamp Gras: “W 1921 roku Bernard-Albin GRAS zaprojektował serię lamp do użytku biurowego oraz w środowiskach przemysłowych. Jak sam mówił, tworząc swój chciał, aby użytkownik miał lampę zawsze przy sobie, kiedy jej potrzebuje. Powinien być w stanie manipulować światłem, tak jak manipuluje maszyną albo przesuwają się jego oczy. Lampy GRAS, bo taką nazwę otrzymały, posiadały zdumiewająco prosty, solidny, a jednocześnie bardzo ergonomiczny design. Do budowy ich podstawowej formy nie użyto ani śrub, ani spawanych złączeń.
Wszystko, aby nie zakłócać czystości projektu. Bernard-Albin Gras został okrzyknięty jednym z najbardziej innowacyjnych designerów XX wieku. Funkcjonalna estetyka lamp Gras, szczególnie położenie nacisku na osobne zaprojektowanie każdego ich elementu, zdecydowanie wyprzedzała swoje czasy. Jednym z pierwszych amatorów projektu stał się francuski architekt Le Corbusier. Następnie lampy Gras zajęły swoje miejsce w studiach takich artystów jak Sonia Delaunay, czy Georges Braque. Po raz pierwszy w historii designu lampa była równie popularna w zastosowaniach profesjonalnych, jak i domowych. Dzięki łatwemu dostosowywaniu się do potrzeb użytkownika, lampy Gras znajdują zastosowanie w nie tylko w biurach architektów i artystów oraz różnego rodzaju laboratoriach, ale równie dobrze wpasowują się w dowolne aranżacje mieszkań i domów. Obecnie towarzyszą nam podczas codziennych czynności, doskonale sprawdzając się podczas pracy, czytania, czy korzystania z komputera.” Wypada się zachwycać i korzystać 🙂
link z info o lampe GRAS w “zobacz więcej”