“Kosi kosi łapki pojedziem do babki a od babki do dziad-ka po koszyczek na jabł-ka…” A jednak na całym świecie dzieci grają w te same zabawy… ale tylko wtedy, gdy mądrzy rodzice nie zamykają młodziutkiej wyobraźni komputerami, tabletami i komórkami. Tutaj często widzę dzieci bawiące się razem. Używają swojej wyobraźni tak, jak to robiliśmy i my w erze bezkomórkowej, bezinternetowej. Może dlatego, że w Belgii telewizja nie jest bóstwem czczonym tak jak w Polsce, a może dlatego, że jest tu wszechobecny kult KSIĄŻKI. We wszystkich księgarniach jest mnóstwo ludzi, w parkach, autobusach, w metrze, na przystankach szalenie dużo ludzi czyta. Czytają starsi i co ciekawsze młodzi i bardzo młodzi. Bo jak stare przysłowie mówi: “Przykład idzie z góry”. Jeśli matka nie wyobraża sobie wieczoru bez książki – to czytają również i dzieci. Może odstawmy internet, komórki, wyłączmy w końcu telewizor. Inwestujmy w siebie. Rozwijajmy własne zainteresowania i pasje. Wyruszmy w podróż… uczmy się w każdym wieku… bo “Kto nie idzie do przodu ten się cofa” a człowiek bez pasji jest pusty…:/