Słyszałam wiele zachwytów nad tym parkiem-ogrodem. Założony w XV wieku, teraz szczyci się 7 milionami cebulek, z których zakwitają tulipany, żonkile, hiacynty…od białych do niemal czarnych. Feeria barw, kształtów, form zachwyca. w tym roku tematem przewodnim jest Vincent van Gogh. Tulipany nazwane jego imieniem są niezwykle eleganckie. Mają duży ciemnoczerwony kwiat leciutko postrzępiony. Środek jest o kilka tonów ciemniejszy. Hitem będzie ogromny portret mistrza z kolorowych tulipanów. Będzie, bo wiosna w tym roku bardzo późna i tulipany nie zdążyły zakwitnąć na mój przyjazd. Za to z niezwykłą radością obejrzałam odbywający sie w tym tygodniu “Roses show”. W tym roku park otwarty jest od 20 marca a sezon otwarcia zakończy się 17 maja “Lily show” w Willem-Alexander Pavillion. Więcej o miejscu, atrakcjach i histirii w linkach poniżej…