KILKA GODZIN PÓŹNIEJ…
Wyjrzałam z okna sypialni… zielonej trawki już nie ma… przykrywa ją warstwa białego, mokrego śniegu. Mam nadzieję, ze jutro już go tu nie będzie..:(
Wyjrzałam z okna sypialni… zielonej trawki już nie ma… przykrywa ją warstwa białego, mokrego śniegu. Mam nadzieję, ze jutro już go tu nie będzie..:(