Od czasu, kiedy wiele lat temu kupiłam mapę Francji ze zdjęciem szarych budynków opactwa zatopionych w morzu lawendy chcialam pojechac do Abbaye de Senanque zobaczyć to na własne oczy. Dziś gnało mnie właśnie tam po krętych drogach Prowansji. Byłam, zobaczyłam… Jestem ukontentowana ..:)