Nie zawiodłam się…fantastyczna wystawa hiszpańskiego Mistrza Surrealizmu, oprócz obrazów, rzeźb były filmy, instalacje ale hitem były lustrzane boksy, w których emitowany był mix kolorów niczym w kalejdoskopie. Trudno było wyjść, kolory, formy zachwycały. Mózg, który to wymyślił był genialny..:)