Przeżycie kolejnego lockdownu wymaga dużych pokładów sił psychicznych, codziennie na nowo uczymy się jak radzić sobie z bombardującymi nas nieustannie wiadomościami w wielu językach. Każdy spacer, każde nowe, piękne miejsce jest jak szczepionka przeciw wirusowi złych informacji. Dzisiaj odwiedziliśmy dwa parki: Tenbosh i przylegający do Abbaye de la Cambre. Oba, chociaż różnią się wielkością, charakterem i atmosferą, położone są kaskadowo, co daje fantastyczne wrażenia. Pierwszy jest lokalną oazą zieleni dla okolicznych mieszkańców, jest tu kort tenisowy i duży plac zabaw okupowany przez wesołe dzieciaki. Kręte ścieżki wijące się w górę i w dół zbocza, okalają wysokie ściany bambusów. Drugi, to uporządkowany obszar zachwycający idealnie przyciętymi cyprysami na kształt obłych walców czy ostrokanciastych sześcianów. Symetryczne schody, sadzawka w której odbijają się budynki, mnóstwo ławek i wypielęgnowanych alejek dopełnia całości. Tam jest pięknie…