Z wernisażu wróciłam późnym wieczorem oczarowana bajkowością prac Artysty ale przede wszystkim Jego niezwykle drobiazgowym i profesjonalnym podejściem do własnej twórczości. Akwarele z magiczną Warszawą pokochałam od pierwszego wejrzenia już wiele lat temu i już długo, z uśmiechem zachwytu obserwuję dojrzewanie Artysty, jego trendy w doborze kolorów, tematów, istotnych drobiazgów i fragmentów miasta, jakimi się zajmuje. Jako bardzo zdolny architekt-artysta, Tytus Brzozowski fantastycznie bawi się urbanistyką, zabudowuje place, wplata nowe, szklane domy w przedwojenną tkankę miasta, wizualizuje prognozowane panoramy. Miesza epoki i style, absorbuje kolorami a jego prace emanują niesamowicie pozytywną energią. Coś, co mnie nieustannie oczarowuje, to zadziwiający mariaż wiernego odwzorowania architektonicznych detali z dużą dozą surrealizmu. Wystawa potrwa do 12 stycznia 2019 w GALERII PROM na Saskiej Kępie i jest to od wczoraj obowiązkowy punkt do odwiedzenia na mapie warszawskich wydarzeń.