WARSZAWA – TYSIĄC SPRAW…
Lubię wracać do Warszawy, ale teraz leciałam w wielkim stresie, bo czasu mało a ilość spraw do załatwienia niebezpiecznie rosła z godziny na godzinę tak, że niezbędne okazały się skrzydła Pegaza by przemieszczać się szybciej.
I nagle się okazało, że Świat pomaga. Bo okulista czekał, bo piękne oprawki znalazłam od razu, bo wszystko układało sie idealnie. To co sobie zaplanowałam było natychmiast dostępne niemal w pierwszym miejscu. Urzędy nagle stały się przyjazne a sprawy dotyczące pracy załatwione po mojej myśli… I tak ma być… super..:)