Dzisiaj ogrzałam się w blasku władzy… okazało się, ze nasz polski Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk jest moim sąsiadem niemal przez ścianę. Na spotkaniu z okazji National Constitution Day – w pięknym klubie Cercle de Lorraine przy Place Poelaert miał dużo czasu na rozmowy o wszystkim, nie tylko o polityce. Można różnie oceniać to co robi, ale faktem jest, ze wraz z jego nominacją na to stanowisko – Polska zyskała bardzo duży prestiż. Zaczyna być to odczuwalne i…o to chodzi..:)