To moja pierwsza wizyta w Aachen /Akwizgran/. Świetnie się stało, że mając świątecznych gości, można było tam pojechać. W czasie drogi, internet był głównym źródłem informacji o Karolu Wielkim, jego dążeniach imperialnych, bezkompromisowości i skuteczności. Najwspanialszym zabytkiem Aachen jest Katedra ze wspaniałą Kaplicą Pałacową przerobioną z Pałacu cesarza. Tam też znajdują się szczątki Karola Wielkiego w złotym relikwiarzu. Tam odbywały się koronacje 31 królów i tam złożone są „Wielkie Relikwie Akwizgrańskie” – cel pielgrzymek: pieluszki i przepaska biodrowa Chrystusa, szata Matki Boskiej i chusta, w którą owinięta została głowa św. Jana Chrzciciela. W ogóle … katedra ta sprawia niesamowite wrażenie, w 1978 została wpisana na listę dziedzictwa kulturowego UNESCO jako pierwszy obiekt na terenie Niemiec, a zarazem jeden z trzech pierwszych w Europie. Jeżeli ktoś pyta czy warto tam pojechać?… Odpowiadam: warto, warto,po trzykroć warto..:) Drugim celem było przepiękne miasteczko Monschau na granicy niemiecko-belgijskiej, malowniczo położone w głębokiej dolinie rzeki Rur, w Nadrenii Północnej-Westfalii. Mam nadzieję, ze Gościom podobała się dzisiejsza wycieczka a Monschau opisywałam w ubiegłym roku, zachwycona pruskim murem i położeniem miasteczka.