Dla mieszkanca maleńkiej Belgii, Paryż to najbliższe większe miasto. Celem głównym było oczywiście spotkanie z Michaelem Kenną ale … warto zobaczyć coś jeszcze. Wybór padł na plac Concorde i galerię JEU DE PAUME, gdzie od kilku dni wisiała wystawa zdjęć Philippe Halsmana. Kuratorzy wystawy postarali się nadzwyczajnie. Nie jest wprawdzie trudno pokazać prace człowieka, który miał w swoim dorobku ponad 100 okładek LIFE, ale można było zobaczyć coś więcej, niż tylko finalne produkty Mistrza. Jego wieloletnia przyjaźń z Salvadore Dali przejawiała się w niekonwencjonalnych projektach, które razem wymyślali i realizowali, świetnie się przy tym bawiąc. Najlepiej to widać na zdjęciach backstagowych. Wielokrotne powtórki polewania wodą, rzucanie kotami, fotografowanie wąsów Salvadora w przeróżnych konfiguracjach to przykłady tej twórczej zabawy. Świetna była również seria skaczących postaci, bo dla Halsmana skakali najwięksi tego świata: prezydent Richard Nixon, trzymający się za ręce książę i księżna Windsoru, Marilyn Monroe, John Steinbeck, Audrey Hepburn, Dean Martin, Marc Chagall, Jayne Mansfield wywijająca mieczem, Brigitte Bardot radośnie skacząca z klifu,Groucho Marx, Eartha Kitt i wielu, wielu innych. Jednym słowem – rewelacja!