Vespa to wolność, przygoda i radość z życia… przemyka przez miasto ze słynnym warkotem, zawożąc cię gdzie tylko chcesz. Bez korków i niezaplanowanych przestojów. Vespa to nie tylko skuter, to po prostu ikona!

Wprawdzie szacowna Jubilatka kończy teraz 75 lat, ale wciąż mnóstwo ludzi o niej marzy. Gdy następnym razem pojadę do Rzymu, moje pierwsze kroki skierowane będą do wypożyczalni tych skuterów. Marzy mi się różowa i biały kask z włoską flagą… mam nadzieję, że taką będą dla mnie mieli.

Z okazji 75-tej rocznicy muzeum Autoworld pokazało 75 unikatowych egzemplarzy wyprodukowanych w różnych okresach. Miałam odrobinę szczęścia, bo udało mi się wpaść do Parku Cinquantenaire rzutem na taśmę w ostatni dzień wystawy. W samej Belgii jest ponad 5 tys. właścicieli tych pojazdów, związanych z prawie sześćdziesięcioma oficjalnymi klubami. Dzięki temu, ilość belgijskich miłośników zajmuje drugie miejsce po Włoszech, a nawet przed Niemcami.

Skuter zasłynął dzięki „Rzymskim wakacjom” z 1953 roku, w którym Audrey Hepburn zadebiutowała na dużym ekranie u boku Gregory’ego Pecka. Film zawierał kilka minut, w których bohaterka w poszukiwaniu emocji wskakuje na pokład Vespy i jeździ brawurowo po ulicach Rzymu. Pojawienie się Vespy w filmie było krótkie, ale niezliczone plakaty filmowe przedstawiające piękną Audrey z zabójczo przystojnym Gregorym na tle rzymskiego pejzażu miejskiego, utrwaliły ten związany z Rzymem i Vespą romans na zawsze. Zestawienia z tamtych czasów sugerują, że zaraz po premierze „Rzymskich wakacji”, Vespa sprzedała ponad 100 000 sztuk w ciągu kilku dni. Na fali popularności, powstało też ponad 60 filmów, w których pojawił się mały włoski skuter. Nawet wielcy aktorzy z dużego ekranu jak Marlon Brando, Dean Martin i Charlton Heston jeździli Vespą prywatnie. Ja też mam nadzieję, że ta różowa Vespa gdzieś na mnie czeka…