Kraina wszelkich dziwactw. Można być ubranym w łachmany albo w strój kosmonauty i czuć się tu dobrze. Można sobie zrobić tatuaż na ulicy, wybierając z miliona wzorów, kupić nietuzinkowe, gotyckie ubrania oraz płyty winylowe miliarda wykonawców. Można wybrać oryginalne conversy, jakich nie było i nie będzie w katalogach… Każdy sprzedaje, kupuje co chce i nikogo to nie dziwi. To mekka gotów, emo, cyber punków i innych subkultur… Wolność i swoboda to nie tylko hasła piosenki disco-polo, to realne życie w Camden…a obok tego zgiełku, wzdłuż kanału rozlokowały się piękne nowe domy i barki mieszkalne. Cisza i spokój jak na sielskiej wsi. Dwa przeciwstawne bieguny dzieli kilkadziesiąt metrów. Londyński Jin i Jang 🙂