POEZJA PO PARYSKU…
Kilka kroków na północ od Avenue des Champs Elysees na skrzyżowaniu rue de Ponthieu i rue Jean Mermoz jest restauracyjka Le Comptoir de l’Atelier. Można zjeść przystawki, lunch…ale to, co polecam to desery. Wykwintne małe dzieła sztuki, które pieszczą nasze podniebienie. Dziś próbowałam pięknego kolorowego ciaseczka. Pod błyszczącą polewą z nutą limonki kryła się poezja i muzyka. Warstwa kremu na bazie serka mascarpone wzbogaconego odrobiną zmielonego kokosa, karmelizowany delikatnie plaserek ananasa otulony kremem cytrynowym i cieniutka warstwa nasączonego biszkoptu… ozdobione wiśniowymi mini-macaronikami, po prostu byłam w niebie…