Za oknem kolejny deszczowy dzień, jest coraz zimniej. W Ardenach kilka dni temu spadł śnieg i przeciągnął tysiące ludzi spragnionych białego puchu. Nie jestem jego miłośniczką, wizja jutrzejszych opadów śniegu w Brukseli, paradoksalnie sprowokowała mnie do odszukania słonecznych zdjęć z ubiegłego lata. A było piękne w tym roku. Temperatury przekraczały mocno 30 stopni, słońce niemiłosiernie paliło, ale też zachwycało niezwykłymi zachodami. Takimi jak z placu Schumana na RUE DE LA LOI/ WETSTRAAT wyłaniającą się z tunelu wprost na zachód. Czasami jest tam tak wielu fotografów, że trudno znaleźć miejsce by ustawić aparat na statywie. Szczęśliwie jest to tuż koło naszego domu, więc jest nam łatwo wybrać dobry moment. Ten dobry moment jest na zdjęciu gdy w cudownym świetle cała ulica płonie… w taki dzień jak dzisiaj, daje zastrzyk dobrej energii.