R E W E L A C J A … to pierwsze słowo, jakie się nasuwa po koncercie Tutu Puoane w Jazz Station na Chaussee de Louvain 193. Świetne miejsce, niezwykle klimatyczne. Dawny miejski dworzec kolejowy, ze świetną akustyką, ciekawie zaarażowany. Kolejna brukselska perełka, odkryta przypadkiem. Cały występ to uczta, wspaniały wokal i towarzyszący zespół: fortepian, saxofon, kontrabas i perkusja, tworzyły coś niepowtarzalnego, coś ulotnego i jednocześnie wpadającego w pamięć na zawsze. Jazz zawsze był mi bliski, ale dziś zakochałam się bez pamięci… Beatko, dziękuję …:)