Londyn jest szaro-buro-brudno-beżowy ale cudownego kolorytu nadają mu wszechobecne, czerwone autobusy i budki telefoniczne. Fantastycznie wygląda korek na moście…czerwone pudełeczka, jedno za drugim, jak dziecięcy pociąg na baterie. Ma się wrażenie, że za moment ktoś wciśnie przycisk i poleci skoczna melodyjka: tam ta tam… tarara bum… Mieszkańcy przyzwyczajeni do śmigających piętrusów, nie zwracają na nie uwagi, ale dla turystów, jest to nieustanny powód do fotografowania. Kierowcy przyzwyczajeni do wyskakujących im przed maskę pasjonatów uzbrojonych w długie lufy, spokojnie hamują, z typową angielską flegmą przyjmują te niedogodności z uśmiechem.:)