Dobrym pomysłem było zabukowanie noclegów w kilku miejscach tak, żeby były bazą wypadową do odwiedzenia różnych części Prowansji. A jest to region bardzo obgicie obdarowany przez naturę. Setki maleńkich, zagubionych wśród wysokogórskich serpentyn miasteczek. Umykają nazwy, lokalizacja… w głowie zostają tylko zapamiętane obrazy, migawki składające się na niekończący film o kolejnej podróży.